Ryba na haju!

 

Morze niespokojne.

nie ma plaży i glony są za materac i koc....

ale potrawy... Jak najbardziej!

 

 

 

 

polędwica z dorsza... a w drugim planie dragon....

 

 

ciśnięty dorsz w puch maku...

 

 

 

w technicznym rozumieniu słowa:

poprzeczny przekrój pitaji i ryby w maku

 

 

jak na przedandrzejkową przekąskę...

daje radę...

 

pitaja uwodziła...



zaryglowana polędwica z dorsza...

uwięziona w dwóch garściach maku....

struktura maku...

i budowa dorsza...

hmmm...

spróbujecie sami...



 

 

przekąska...

nuty

I can hear the soft breathing
Of the girl that I love
As she lies here beside me
Asleep with the night
And her hair, in a fine mist
Floats on my pillow
Reflecting the glow
Of the winter moonlight
She is soft, she is warm
But my heart remains heavy
And I watch as her breasts
Gently rise, gently fall
For I know with the first light of dawn
I’ll be leaving
And tonight will be
All I have left to recall
Oh, what have I done,
Why have I done it?
I’ve committed a crime,
I have broken the law
For twenty-five dollars
And pieces of silver
I held up and robbed
A hard liquor store
My life seems unreal,
My crime an illusion
A scene badly written
In which I must play
Yet I know as I gaze
At my young love beside me
The morning is just a few hours away

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.102060366487462.4882.100000504978788&type=3#!/photo.php?fbid=102060369820795&set=a.102060366487462.4882.100000504978788&type=3&theater
 

Tak ciężko powiedzieć komus, że jest idiotą. Obszar nietykalnosci w przypadku kretynizmu nie istnieje. Ale i tak nie mogę. Znam go do tylu lat... NIE, jeszcze nie teraz Toranaga San.

duch...

oczami ducha

Niszczyciel Czasu

Kiedy pracowałem nad przygotowaniem i podzieleniem na rozdziały wątki „Ferro Voo Geo”, natknąłem się na postać, która nie miała żadnego imienia. Określano ją jako Niszczyciel Czasu. Dlugo nie wiedzialem o kogo chodzi.

"Odległość do życia"

Bardzo dlugo nie rozumialem tego zwrotu.